Black Friday 27.11.2015
Już za moment Black Friday 27.11.2015, wielkie święto wyprzedaży w sklepach. Zakupy w tym dniu mają szansę być szczególnie udane z uwagi na zwyczajowo już niższe ceny wielu produktów oferowanych przez sprzedawców. Kiedy dokładnie w 2015 roku przypada Black Friday? Rozpoczynamy wielkie odliczanie!
1, 2, 3… Black Friday 27.11.2015 już tuż tuż
Zostało zatem niewiele czasu, warto więc przygotować się odpowiednio do tego dnia. Jak to zrobić? Można np. wynotować sobie listę wszystkich produktów, które chcemy zakupić dla siebie czy dla naszych bliskich (Black Friday to przecież idealna okazja na zakup świątecznych prezentów). Co bardzo ważne – warto zapisać aktualne ceny produktów (najlepiej co najmniej kilka dni przed Black Friday), aby w trakcie Black Friday sprawdzić je i porównać wysokość ewentualnej obniżki w tym dniu. Chodzi o to, aby w ewentualnym szale zakupów nie zakładać, że rzeczywiście wszystkie produkty oferowane przez sprzedawców w tym dniu są rzeczywiście przecenione. Może się też okazać, że nie wszyscy sprzedawcy są uczciwi i że zawyżają w Black Friday (lub tuż przed) cenę, od której naliczają w dniu wyprzedaży rabat. Oczywiście tego typy zachowania to rzadkość, ale warto o nich pamiętać i zabezpieczyć się poprzez sprawdzenie ceny również np. w innych sklepach. Miejmy nadzieję, że nikt nie natrafi na tego typu sytuację i że wszystkie kupowane produkty przyniosą radość kupującym z powodu rzeczywiście niskiej, bardzo atrakcyjnej ceny wyprzedażowej.
O czym jeszcze warto pamiętać podczas Black Friday 27.11.2015 ? Chociażby o tym, że promocje w tym dniu mogą pojawiać się o różnych porach, niekoniecznie wszystkie z nich o północy z czwartku na piątek. Prawdopodobne jest też to, że część sklepów włączy się do akcji nieco później – nad ranem, około południa, bądź popołudniu czy nawet wieczorem. W związku z tym warto odwiedzać stronę Black-Friday.pl regularnie, sprawdzając czy nie pojawiły się właśnie zupełnie nowe oferty.
Do zobaczenia na Black Friday 27.11.2015!
Zostało naprawdę niewiele czasu… 🙂